cze 14 2004

Bez tytułu


Komentarze: 8

Ostatnio tyle się działo.. Na początku myślałam : cholera! Dlaczego wszystko spada na moją głowę w najtrudniejszych dla mnie chwilach ? .. może po to, abym się sprawdziła, czy przetrwam tyle na raz ? Nie ma odpowiedzi na to pytanie.. jednak tylko jedna osoba wie, co robi i wie, co jest dla mnie najlepsze. A ja jej ufam..

Jak to w życiu .. cos się kończy, a coś zaczyna.. nie znoszę tych słów : koniec i początek ( lub odwrotnie - jak kto woli ). Przynoszą mi one tyle przemyśleń.. a tego ostatnio nie lubię. Dlaczego ja muszę wszystko przeanalizować, przemyśleć, na coś się nie godzić lub godzić, lecz po dłuższym czasie ? Dlaczego nie mogę podjąć jakiejś decyzji spontanicznie, tak bez zastanowienia, bez analizy wszystkich ,,za" i ,,przeciw" ? Może na tym polega dorosłość.. a może już taka jestem..

Poznawać nowych ludzi jest czymś pięknym, wprowadzającym w moje życie iskierkę nadzieji, że ta osoba może okazać się moim lustrzanym odbiciem. Ostatnio pewna osoba powiedziała mi tyle miłych rzeczy, a mnie się wtedy zrobiło smutno.. bo myślałam, że ją tracę i że się ze mną żegna. A ja nie chcę jej tracić, nie chcę, aby była smutna, żeby czuła się stracona i opuszczona przez wszystkich i nie chcę się z nią żegnać. Tak wiele słów nasuwa mi się na myśl, aby jej powiedzieć. I pierwszy raz w życiu chcę tyle do niej mówić, żeby sprawić, aby mi zaufała, żeby poczuła się przy mnie bezpieczna.. czy to trudne ? Przeszkodą jest na pewno jej obecny nastrój. Ale nie zawadza on w tym, iż jest kimś, o kim warto pisać.

Cholera! Nie chcę o niej pisać.. znając życie, jeśli o kimś piszę, to za chwilę go tracę. I nie chcę mówić, kim ta osoba jest. Nie wiem, co przyniesie mi nowy dzień. Jedno wiem na pewno! Nie chcę, żeby zniknęła z mojego życia..

 

 

 

milimaniak : :
18 czerwca 2004, 15:41
Rzeczywiście.. Caroline069 (Karolinka) zna sytuację, ale w żaden sposób nie dotyczy ona Ciebie - Michał.
18 czerwca 2004, 15:15
Wiecej optymizmu misku;P BEdzie good;P
18 czerwca 2004, 14:33
oststni komentarz .... - osoba z opdpowiednim wyczuciem sytuacji
17 czerwca 2004, 22:26
Nie mozesz tak myslec, bo dasz to odczuc innym i moga faktycznie zaczac sie odsuwac. Ciesz sie chwila, poki mozesz. :*
17 czerwca 2004, 14:55
ładnie piszesz. Radzę dłuższe notki. Pozdrawiam i zapraszam na me super długie wykłady o życiu. Przynudzam tam? Nie wieim. Wpadnij mimo wszystko.
patrysia:D
14 czerwca 2004, 22:31
:>
14 czerwca 2004, 18:48
Myślę, ze kazdy ma takiego kogoś w swoim życiu, za kogo czuje się odpowiedzialny, jest z nim związany i ceni go.. jeśli nie ma takiej osoby, człowiek jest biedny.
14 czerwca 2004, 18:24
to dobrze ze jest ktos taki w Twoim zyciu...

Dodaj komentarz